Światło jest jednym z czynników decydujących o nastroju w mieszkania. Może ono uczynić wnętrze ciepłym i przytulnym lub odwrotnie – odpychającym i zimnym. Dlatego trzeba dokładnie przemyśleć już na wstępnym etapie urządzania mieszkania. Zbyt jaskrawe światło odbiera przytulność wnętrzu. Z kolei za mało światła szkodzi oczom, źle działa na system nerwowy oraz utrudnia wykonywanie różnych czynności. Dlatego oświetlenie całego pokoju jedną lampą zawieszoną pośrodku sufitu jest najmniej odpowiednie.
Punkty świetlne powinny być przede wszystkim dostosowane do czynności, które wykonujemy w domu. I tak lampa oświetlająca stół, przy którym spożywamy posiłki, powinna być zawieszona nad nim, na tyle nisko, aby światło żarówki nie raziło oczu. Najlepsza odległość to 55 cm od blatu stołu. Do tego celu nadają się wyłącznie lampy o abżurach otwartych od dołu, z których światło pada centralnie. Światło nie tylko spełnia określoną funkcję. Kształtuje ono również plastykę wnętrza mieszkalnego przez operowanie kontrastem i kolorem. W jednym pokoju należy łączyć różne światła, np.: „ostre” światło lampy punktowej z przyćmionym światłem padającym spod abażura wykonanego z materiału. Przy doborze lamp pamiętajmy też, żeby były one kolorystycznie dobrane do wystroju wnętrza.